Czas na małą białą
„Mała czarna” to już klasyka. Przyjęło się, ze pasuje każdej kobiecie, na każdą okazję. I choć zgadzamy się z tym w zupełności, tak cieszy fakt, że w obecnym sezonie pojawiło się coś nowego, trochę niespodziewanego i niezwykle kuszącego.
Mała biała. To do niej mają należeć teraz wybiegi, ulice, czołowe stylizację. Jednolicie białe sukienki przestają być zarezerwowane dla Panien Młodych i podbijają codzienny „look”. Czy to dobrze? Oczywiście! Biel – w zależności od odcienia – pasuje do każdego typu urody. Znakomicie podkreśla jasną, alabastrową skórę (zapomnijcie o frazesie, że aby uniknąć bladego wyglądu trzeba się nosić mocno kontrastowo!), szlachetną urodę „angielskiej róży” (jeśli masz ciepły typ urody i jednocześnie jasną, beżową skórę to właśnie ten typ reprezentujesz), lekką i mocną opaleniznę. Poza tym dodaje lekkości i zwiewności, podkreśla dziewczęcy charakter i odmładza.
Czego chcieć więcej w ciepłe, słoneczne dni?
DAGNEZ oczywiście wychodzi na przeciw oczekiwaniom, nasze białe sukienki już się szyją 🙂 Obowiązuje dowolność form i materiałów – od ultra mini, poprzez długość rodem z lat 60. aż po romantyczne maxi, bawełniane, tiulowe, jedwabne.
Mała biała staje się więc kolejnym elementem „must have” w naszej garderobie. To idealna baza do wszelkiego rodzaju stylizacji – w połączeniu z kurtką jeansową zadasz szyku na wiosennym spacerze, dodając szpilki i marynarkę bez kłopotu odnajdziesz się na spotkaniu biznesowym, dołączając biżuterię i kopertówkę jesteś gotowa na imprezę.
To co dziewczyny, kupujemy białe sukienki! 🙂